KIM JESTEŚMY?
Ludźmi świadczącymi usługi dla ludzi. Mamy jasno wytyczony kierunek, zgodnie z którym żyjemy i pracujemy. Właściwie mógłby nieść nas nurt rzeki, ale wolimy polegać na własnych nogach. Te zaś, ponieważ mocno i długo stąpają po ziemi, mają cztery główne punkty oparcia – właśnie w stopach. A w naszym przypadku są to:
1. DOŚWIADCZENIE – branżę turystyczną znamy na wylot. Przez ostatnie 15 lat poznaliśmy wszystkie 4 strony świata, 6 kontynentów, 150 krajów i tysiące ludzi – młodszych, starszych, uśmiechniętych, zamyślonych, skośnookich, szerokonosych, a nawet zielonowłosych. I ciągle nie mamy ich dość. Czy wystarczy, aby nazwać nas pasjonatami? Jak mawiał Konfucjusz, kto lubi swoją pracę, ten nie przepracuje ani jednego dnia w swoim życiu.
2. ŻYCZLIWOŚĆ – która jest podstawą wszystkich udanych relacji międzyludzkich. Uśmiech to po prostu coś naturalnego, a oprócz tego niesie ze sobą wiele dobrego – poprawia samopoczucie, redukuje szkodliwy wpływ stresu na serce i wspomaga nasza formę fizyczną. Co tu dużo mówić – wierzymy, że warto.
3. WISIENKI NA TORCIE – czyli wszystkie „drobiazgi” o kolosalnym wpływie. Jesteśmy pewni, że dobry wyjazd składa się właśnie z detali. Wiemy także co sprawia, że odwiedzane miejsca zapadają w Państwa pamięci – Burj al Arab, Pao Azucar czy Tower Bridge zyskują inny wymiar z wielkimi-małymi rzeczami. Jakimi? Choćby z najsmaczniejszymi lodami orzechowymi w okolicy, piknikiem na wzgórzu, w cieniu platana, czy pachnącymi słońcem winogronami, własnoręcznie rwanymi w skąpanej w upale winnicy.
4. BEZPIECZEŃSTWO – branża turystyczna, szczególnie w sektorze turystyki wyjazdowej, ma w ostatnich czasach nienajlepszą prasę. Bankructwa biur wprowadziły element niepokoju i spowodowały daleko posuniętą ostrożność gości w doborze organizatorów zagranicznych wojaży. Proszę pamiętać, że groźba bankructwa, w pierwszej kolejności dotyczy czarterowych biur podróży, które najpierw przygotowują produkt – czarterują samoloty, wynajmują hotele na cały sezon – a następnie, najczęściej z powodu trudnej sytuacji na rynku, mogą mieć problem ze sprzedażą zakontraktowanych miejsc. W takim przypadku biuro rzeczywiście może stracić płynność finansową i zbankrutować.
W przypadku firm takich jak nasza, organizujących wyłącznie imprezy na konkretne zamówienie, prawdopodobieństwo bankructwa jest absolutnie minimalne – impreza zamówiona to impreza sprzedana.