Ferment, bo wiele z tutejszych produktów jest efektem procesu fermentacji – od alkoholi poczynając, a kończąc na dodatkach do pizzy i samym cieście, wytworzonym przy wykorzystaniu tradycyjnych technik. Pizza, bo to ona jest tu królową karty. Połowa menu to klasyczne „placki”, trochę „podkręcone”, ale druga część to już autorskie pizze z zestawami dodatków. I w końcu słowo krany, z których leją się koktajle.
Atutem lokalu ma być dopracowane do perfekcji ciasto do pizzy, które do pieca trafia dopiero po 70 godz. fermentacji oraz niestandardowe, przygotowywane na miejscu od podstaw dodatki zapożyczone ze znanych japońskich restauracji Ato Ramen i Ato Sushi: kimchi (fermentowane warzywa), chashu (japoński boczek), kiszone shitake (japońskie grzyby) czy choćby gochugaru (grubo mielona koreańska papryka).