Od 4 maja, decyzją polskich władz, otwarte zostaną hotele i obiekty noclegowe na terenie kraju. Będzie obowiązywał je ścisły reżim sanitarny, wykluczający działanie ich niektórych usług, ale z pewnością będą mogły ugościć nas podczas urlopu, spotkania czy delegacji.
Badanie przeprowadzone przez firmę ARC Rynek i Opinia sp. z o.o. na zlecenie Polskiej Organizacji Turystycznej w dniach 22-26 kwietnia 2020 roku pokazało skalę, w jakiej obecne obostrzenia popsuły nam plany wyjazdowe w okresie wiosennym. Ponad 70% respondentów przyznało, że na skutek wybuchu epidemii ich wyjazd nie doszedł do skutku, zaś nie więcej niż 2% stwierdziło, że nie musiało zmieniać swoich planów. Dotyczyło to zarówno wyjazdów krajowych, jak i zagranicznych.
Mimo, że większość z nas wyjeżdża tradycyjnie w najcieplejszym okresie roku, coraz większy w ruchu turystycznym jest udział wypadów pozasezonowych. Połowa Polaków planowała swój urlop właśnie teraz. Epidemia zmieniła trochę proporcje, ale wciąż 30% z nas planuje wyjazd turystyczny lub wypoczynkowy w najbliższym czasie.
Wśród tych 30%, 87% osób zdecyduje się na wyjazd krajowy, najczęściej poza granicę własnego miasta, regionu czy województwa. To potwierdzenie tendencji wynikającej z niedawno opublikowanych badań <link https://lodz.travel/aktualnosci-lodzkiej-organizacji-turystycznej/artykul-lot/wszedzie-dobrze-ale-w-polsce-najlepiej-gdzie-spedzimy-tegoroczne-wakacje-raport-id34117/2020/4/21/ _blank>Profitroom</link>, w których ponad 90% badanych deklarowało spędzenie urlopu w kraju. Tamto badanie ograniczało się jednak tylko do gości hotelowych - respondenci z szerszej grupy ufają hotelom (45%), jednak większość z nich deklaruje raczej ogólnie korzystanie z szeroko pojętej płatnej bazy noclegowej (64%).
Widać więc, że najbliższe miesiące upłyną pod znakiem turystyki krajowej; raczej wypoczynkowej niż aktywnej, mniej nastawionej na aspekt krajoznawczy - połowa z tej grupy respondentów chce spędzić czas nad morzem lub nad jeziorami. 34% z nich planuje wyjazd w góry, a tylko 11% myśli o zwiedzaniu miast.
Niepewność co do tego, kiedy zostaną zniesione pozostałe ostrzeżenia, a także pewna ostrożność w dobie epidemii odwodzą nas chwilowo od turystyki miejskiej - przyznaje Hubert Koper, kierownik Łódzkiej Informacji Turystycznej. Zwykle to miasta były celem wiosennych wyjazdów, jednak w obecnej sytuacji przegrywają z miejscami o wysokich walorach przyrodniczych i mniejszej gęstości ruchu turystycznego. Minusem miast jest obecnie ograniczone działanie placówek gastronomicznych oraz wyraźnie okrojona oferta kulturalna, jednak spodziewamy się, że część turystów może paradoksalnie szukać w mieście ucieczki przed nadmiernie zatłoczonym kurortem czy plażą. Wielu z nich może odkładać też swoje plany do jesieni.
Bezpieczeństwo jest istotnym czynnikiem wpłwającym na decyzję o wyjeździe wśród respondentów: 82% z nich oczekuje od obiektów noclegowych wyższych standardów higienicznych. Jednocześnie ten sam odsetek zwraca uwagę na całkowity koszt wyjazdu.
Badanie przeprowadzono on-line na ustandaryzowanej próbie 1030 respondentów (n=1030).
Pełna infografika w załączniku.