Ostatni weekend upłynął w Łodzi pod znakiem Festivalu Światła Light Move Festival 2020. Edycja tegoroczna była ze wszech miar wyjątkowa - sytuacja epidemiologiczna nie pozwoliła na tradycyjne widowiska świetlne na ulicach miasta, zdecydowano się za to na przeniesienie najważniejszych wydarzeń w sferę online. Nie oznacza to jednak, że mieszkańcy nie mogli zaobserwować atrakcji w przestrzeni miasta.
Organizatorzy zadbali, aby niemal każdy łodzianin mógł zaobserwować magię pokazów świetlnych z własnego zakątka miasta. Z najwyższych budynków Śródmieścia w piątkowy i sobotni wieczór zaprezentowano pokaz laserów i lamp wiązkowych, wystrzelonych w niebo. Co pewien czas, światło zaczynało tańczyć - dynamiczny spektakl nazwano Światło przyszłości. Show był tak przygotowany, że widzieli go zarówno mieszkańcy centrum miasta jak i oddalonych osiedli takich jak Retkinia, Widzew czy Chojny.
Jedyną plenerową atrakcję przygotowano zaś w Manufakturze. Specjalnie przygotowana instalacja składała się z bramy, w której powieszono tańczące kule światła, kul dyskotekowych rozpraszających światło na niemal całym rynku oraz oprawy muzycznej, przygotowywanej na żywo przez DJów. Przygotowano również pokazy świetlno-muzyczne, kiedy to snopy światła współgrały z głośną muzyką i wspólnie tworzyły spektakularny show.