Łódzka Organizacja Turystyczna

600 łodzian zaśpiewa „Prząśniczkę” na 600-lecie miasta

16 września w Parku Ocalałych, dla uczczenia 600. urodzin Łodzi, 600 mieszkańców i gości w wieku od lat 5 do 95 stworzy międzypokoleniowy chór, który wykona na żywo „Prząśniczkę”. Motyw muzyczny pieśni, skomponowanej przez Stanisława Moniuszkę do słów Jana Czeczota, od 1998 roku jest oficjalnym hejnałem miasta.

600 łodzian zaśpiewa „Prząśniczkę” na 600-lecie miasta

Trzon zespołu utworzą członkowie łódzkiego Stowarzyszenia Śpiewaczego „Harmonia” oraz chóru Zespołu Szkół Muzycznych im. S. Moniuszki, ale do finałowego wykonania dołączyć może każdy. Poprzedzą je spacery z łódzkimi przewodnikami – Krzysztofem Olkuszem, Martą Piotrowską i Jakubem Rosłym, warsztaty wokalne z dyrygentem Kamilem Gruszczyńskim i koncert pieśni polskich kompozytorów – patriotycznych i inspirowanych folklorem.

Pomysłodawcami przedsięwzięcia są: Dagmara Śmigielska, wiceprezeska zarządu Łódzkiej Organizacji Turystycznej, i Marcin Tercjak, łódzki dziennikarz muzyczny.

– Śpiewanie uwalnia hormony szczęścia. Wspólne śpiewanie pomaga tworzyć więzi, budować poczucie jedności i wzmacniać tożsamość kulturową; rozwija wrażliwość i redukuje negatywne emocje, dając w zamian radość, satysfakcję i przyjemność – mówią oboje, podkreślając korzyści płynące z przedsięwzięcia, i dodają, że udział w nim będzie też świetną okazją do poszerzenia swojej wiedzy o historii i kulturze miasta i kraju.

„Prząśniczka” powstała w II połowie XIX wieku i została opublikowana w 3. z 12 zeszytów „Śpiewnika domowego”. Stanisław Moniuszko zadedykował ją wileńskiemu śpiewakowi Achillesowi Bonoldiemu.

Pieśń jest historią zdrady – oto dzieweczka jak anioł ledwie trzy dni pamięta o chłopcu; inaczej, niż wierna Odyseuszowi Penelopa, która przez 20 lat tkała szatę w oczekiwaniu na ukochanego, ta zrywa nić i oddaje serce innemu.

Tekst kryje w sobie kilka pułapek. Co warto wiedzieć?

Po pierwsze, że prząśniczka to nie prządka. Tytuł pieśni odwołuje się do… elementu kołowrotka – wąskiej deseczki, do której przywiązywane jest przędziwo. Dzieweczki nie siedzą zatem u koleżanki czy mistrzyni fachu, a po prostu przy kołowrotku. Dlaczego autor tekstu nadał pieśni taki techniczny tytuł – trudno powiedzieć.

Kolejna językowa pułapka czyha na wykonawców i słuchaczy w drugiej zwrotce, w której „poszedł do Królewca młodzieniec z wiciną”. Kto sięga po chusteczkę, by zapłakać na losem chłopca idącego na wojnę, może ją schować – wicina to nie wici, rozsyłane, by zawezwać rycerzy na wyprawę, a tratwa rzeczna, służąca do transportu towarów. Młodzieniec poszedł zatem do pracy, a że towarzyszenie spływającej do Królewca tratwie nie było najpewniej łatwym zadaniem – to inna rzecz.

Spacery wyruszą z placu Wolności, parku im. Moniuszki i z Piotrkowskiej 104 o godz. 12.00, warsztaty w Parku Ocalałych rozpoczną się o 14.00 a występ Wielkiego Chóru Łodzian i koncert – o 15.00.

Organizatorem wydarzenia jest Łódzka Organizacja Turystyczna. Projekt został dofinansowany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego ze środków Funduszu Promocji Kultury w ramach programu „Muzyka”, realizowanego przez Instytut Muzyki i Tańca, kwotą 50 tys. złotych. Informacji można szukać na stronie https://lodz.travel/ oraz na Facebooku https://www.facebook.com/lotlodz

 

„Prząśniczka”

muz. Stanisław Moniuszko, sł. Jan Czeczot

U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki,
Przędą sobie, przędą jedwabne niteczki

Kręć się, kręć wrzeciono,
Wić się tobie wić!
Ta pamięta lepiej,
Czyja dłuższa nić!

Poszedł do Królewca młodzieniec z wiciną,
Łzami się zalewał, żegnając z dziewczyną

Kręć się, kręć wrzeciono,
Wić się tobie wić!
Ta pamięta lepiej,
Czyja dłuższa nić!

Gładko idzie przędza wesołej dziewczynie,
Pamiętała trzy dni o wiernym chłopczynie

Kręć się, kręć wrzeciono,
Wić się tobie wić!
Ta pamięta lepiej,
Czyja dłuższa nić!

Inny się młodzieniec podsuwa z ubocza
I innemu rada dziewczyna ochocza

Kręć się, kręć wrzeciono,
Prysła wątła nić,
Wstydem dziewczę płonie,
Wstydź się, dziewczę, wstydź!